Od sobotniego poranka, kilkuset śmiałków stanęło na linii startu kategorii open. Oczywiście startowali podzieleni na małe, dwunastoosobowe grupy. Pierwsze przeszkody rozciągały stawkę, a po trzeciej z nich, pętli z Biegunowym worem, na trasie poruszały się już pojedyncze jednostki, bądź grupki przyjaciół. Triceps bar, Ninja Rings, Low rig, Kołowroty, Trawers, te przeszkody znane i lubiane dla większości nie stanowiły problemu. 

Zaskoczeniem był poziom wody na naszych wiosennych bagniskach, a dzieła zmęczenia dopełniał zlokalizowany tam Spacer Farmera… Kilka klasycznych Kolibkowych podbiegów i gęsto rozsiane przeszkody nie pozwalały odpocząć. Na stałe w wiosennej edycji gości znienawidzona przez wielu, a jakże prosta przeszkoda – 20 burpee (padnij-powstań). 

Na końcówce trasy, tuż przed metą i karną pętlą, zlokalizowana była budząca grozę Zemsta Neptuna, a także Multirig i Monkey Bar, a dla fali Elite – przeszkoda pod wdzięczną nazwą Valkyrie… Dla niektórych zawodników było to miejsce rozstania z ostatnimi opaskami… 

Tak czy inaczej, radość i uśmiech po trudach biegu, pojawiał się z reguły po otrzymaniu medalu! Ból przemija, medal i wspomnienia pozostaną ;)) 

Po południu na trasę wystartowało ponad stupięćdziesięciu zawodników i zawodniczek fali Elite. Tutaj zmagania odbywały się na dystansie 10 km, a średnie czasy oscylowały w granicach 1,5 godziny! Niełatwa to przeprawa, a sytuację dodatkowo skomplikował deszcz i gwałtowne ochłodzenie. Niemniej jednak większość zawodników ukończyła w limicie czasu i z zachowaniem opasek. 

Gratulacje! Niedziela na Biegun OCR upłynęła w rodzinnej atmosferze. Na skróconą trasę wyruszyły młodzieżowe grupy treningowe, rodziny i zawodnicy kategorii Before.

Dodatkowo podczas wiosennej edycji odbyły się zawody na torze Ninja Track 100. Zawodnicy rywalizowali w kategoriach Open i Pro, startując parami i pokonując tor w jak najkrótszym czasie! To emocjonujące widowisko miało swój finał w niedzielę, gdzie ścigali się najszybsi, a dodatkowo odbył się wyścig trzyosobowych sztafet.